Jaki smartwatch lub opaska fitness? Trzymaj formę i bądź na bieżąco

O formę warto dbać nie tylko latem (fot. https://pixabay.com/pl/młoda-kobieta-dziewczyna-sportowa-2699780/)

Coraz dłuższe wieczory i palące targety nie sprzyjają zdrowemu stylowi życia. Zapominamy o regularnych przerwach, na piechotę wszędzie robi się za daleko, a przeoczonych powiadomień już się nie liczy. A gdyby tak wspomóc się technologią? Oto najlepsze zegarki i opaski fitness na każdą kieszeń!

Lifelogging - wyciągnij wnioski i zacznij działać

Na rynku dostępne są dziesiątki modeli smartwatchy i smartbandów, które oferują niezliczoną liczbę funkcji. Jedne kosztują kilkadziesiąt złotych, inne nawet po kilka tysięcy. W niniejszej publikacji przyjrzymy się tym, które dostarczają wiarygodne dane i nie kosztują majątku. Na jakich funkcjach się skupimy? Przede wszystkim na monitorowaniu aktywności w czasie dnia. Liczba kroków, pokonany dystans, spalone kalorie - podstawy podstaw, aby samego siebie zmotywować do działania.

Technologia w służbie zdrowia - analizuje i motywuje (fot.© Jacek Klimkowicz)

Jeśli bowiem nie pracujecie fizycznie, a za biurko dojeżdżacie autem, jest więcej niż pewne, że ruszacie się mniej niż powinniście i, przede wszystkim, znacznie mniej niż Wam się wydawało. I właśnie opaska fitness lub smartwatch mogą Wam pomóc w uświadomieniu sobie, jak wiele jest do zrobienia i jednocześnie motywowaniu siebie do osiągania kolejnych celów. A pierwszym z nich może być zalecane przez lekarzy 10000 kroków dziennie. Wydaje się niewiele? Sprawdźcie, czy macie chociaż połowę!

Dobry sen to podstawa

Kolejną ciekawą funkcją, choć nie dla każdego, jest analityka snu. Dlaczego nie dla każdego? Bo nie wszyscy lubią spać w zegarkach czy opaskach. Ma to jednak swoje zalety. Jakie? Przede wszystkim możecie przeanalizować jak śpicie. Może okazać się, że chodzicie notorycznie spać o niewłaściwej porze i katujecie się budzikami w fazie głębokiej. I to nie kolejnej kawy, lecz zmiany cyklu dobowego potrzebujecie, by rano być przytomnymi i pełnymi energii. Co jeszcze możecie zyskać?

Niewyspani? Sprawdźcie dlaczego i zacznijcie spać lepiej! (fot. © Jacek Klimkowicz)

Przynajmniej część opasek i zegarków oferuje funkcję inteligentnego budzika, który wybudza Was w okolicy docelowej godziny, biorąc pod uwagę fazy Waszego snu. Jeśli wykryje fazę płytką, to podejmie próbę wybudzania. Jeśli nie, to obudzi Was o zadanej wcześniej godzinie. Oczywiście, na początku można być nieco sfrustrowanym - dlaczego to budzi mnie np. 20 minut wcześniej? I największy błąd jaki możecie wówczas popełnić, to pójść spać na te kilka dodatkowych minut, które przecież macie.

Pobudki nie są łatwe (fot. https://pixabay.com/pl/budzik-filiżanka-kawy-kawy-2132276/)

Jeśli wejdziecie wówczas w fazę głęboką, wyrwanie się z łóżka stanie się koszmarem. Naturalnie możecie na ogół ustalić ramy czasowe, by tego typu przedwczesne pobudki ograniczyć do minimum. Niemniej jednak warto poświęcić chwilę by dobrać optymalne dla siebie ustawienia, bowiem wówczas poranny rozruch jest zdecydowanie łatwiejszy i nawet po 4-5 godzinach snu nie towarzyszy Wam poczucie, że jesteście ledwo żywi i bez podwójnego espresso działacie jak w trybie slow-motion.

Zawsze na bieżąco

Oprócz funkcji analityczno-motywujących, większość smartwatchy i smartbandów oferuje funkcję powiadomień. Jedne mrugają kolorowymi diodami, inne wyświetlają proste komunikaty. Nie jest to funkcja niezbędna, ale biegając, jadąc autem czy chociażby pijąc kawę nie musicie wówczas co chwilę sięgać po telefon. Co więcej, nie przeoczycie ważnego telefonu czy maila, jeśli zostawiliście telefon na biurku w pobliżu czy też nie poczuliście jego dyskretnych wibracji przez grube spodnie czy w torebce.

Z mojej perspektywy najlepiej sprawdzają się miniaturowe wyświetlacze OLED. Pobierają one mało energii, a dostarczają konkretne informacje, np. kto dzwoni. Kolorowe diody i różne rodzaje wibracji wystarczają, o ile ktoś ma dobrą pamięć i używa nie za dużej liczby aplikacji lub ma proste oczekiwanie - w razie powiadomienia chce informację, że coś się dzieje. Naturalnie co bardziej zaawansowane modele potrafią nawet odbierać połączenia czy streamować muzykę, ale... albo działają kilka godzin, albo kosztują kilka tysięcy złotych.

Jaki sprzęt dla aktywnych?

(Nokia) Withings Steel HR Sport

Nokia Steel HR - stylowy zegarek i monitor aktywności (fot. © Jacek Klimkowicz)

Withings Steel HR Sport to mój faworyt. Jako użytkownik wersji Steel HR po roku użytkowania dalej jestem zachwycony. Czym? W zasadzie wszystkim. Wygląd? Całkiem niezły, nadaje się nawet na oficjalne spotkania. Czas działania? Ładuję go co 3-4 tygodnie mimo całodobowego użytkowania. Funkcjonalność? Ma w zasadzie wszystko: trackuje aktywność, mierzy puls, analizuje sen i ma inteligentny budzik. Dodatkowo wyświetla powiadomienia z wybranych aplikacji, włączając w to treść np. wiadomości SMS.

Do tego zegarek pozwala trackować 30 rodzajów aktywności, w tym bieganie i pływanie. Dzięki funkcji connected GPS może on także, korzystając z modułu GPS w smartfonie, zapisywać trasy Waszych biegów i lepiej śledzić pokonany dystans oraz liczbę spalonych kalorii. Cena? Przy odrobinie szczęścia Withings Steel HR kupicie za 600-800 zł, a do wersji Sport trzeba będzie dołożyć ok. 200-300 zł. W przedziale do 1000 zł jest to zdecydowanie jeden z najbardziej uniwersalnych i estetycznych zegarków.

Xiaomi Mi Band 3

Xiaomi Mi Band 3 (fot. materiały prasowe)

Podobnie jak Withings Steel HR Sport, śledzi aktywność, mierzy puls i wyświetla powiadomienia. Jest też odporna na zanurzenie do 50 metrów, więc można w niej pływać. Czas pracy na baterii? Do 20 dni i nie jest on tylko pobożnym życzeniem - rzeczywiście opaska wytrzymuje bez problemu 2-3 tygodnie bez doładowywania. Cena? Mniej niż 200 zł! Jest to jeden z najlepszych produktów w cenie, która nawet mniej zamożnych nie przyprawi o ból głowy. A jakościowo produkt jest naprawdę dobry.

Oczywiście Xiaomi Mi Band 3 nie jest już tak elegancką propozycją jak zegarek powyżej, jednak wciąż wizualnie nie daje powodów do wstydu. Jedynie konieczność wypinania modułu z paska na czas ładowania daje znać, że nie do końca przemyślano ten przypadek użycia. Na szczęście nie jest to zbyt często wykonywana czynność, a tę drobną niedogodność rekompensuje bardzo atrakcyjna cena i dobra dostępność inteligentnej opaski.

Garmin vívomove HR

Garmin vívomove HR to kolejny zegarek w rozsądnej cenie. Za ok. 800-900 zł bez problemu kupicie stylowy czasomierz z dyskretnym wyświetlaczem i zestawem funkcji, które ułatwią Wam monitorowanie aktywności, a także obserwowanie powiadomień. Podobnie jak Steel HR pozwala on na zaawansowane monitorowanie snu, wyświetla też informacje o bieżącej kondycji. Ma też wbudowany timer relaksu, który przypomina o robieniu sobie przerw i przy pomocy ćwiczeń oddechowych obniżać poziom stresu.

Garmin vívomove HR na jednym ładowaniu działa do 5 dni (tryb hybrydowy) lub nawet 2 tygodnie w trybie zegarka. Kolejną jego zaletą jest różnorodność dostępnych rozmiarów, połączeń kolorystycznych, zarówno koperty, jak i obudowy czy paska. Bez problemu znajdziecie wariant, który spełni Wasze oczekiwania i wyrazi Waszą osobowość, niezależnie od płci czy statusu społecznego. Ponownie, zegarek Garmina należy do tych, które możecie nosić na co dzień, zarówno na siłowni jak i w biurze ze względu na miły dla oka design.

Fitbit Alta HR

Stylowa opaska Fitbit AltaHR (fot. Fitbit)

Fitbit Alta HR to stylowa i dyskretna opaska, która, podobnie jak urządzenia powyżej, łączy funkcje monitora aktywności oraz stylowego zegarka i wyświetlacza powiadomień. Na jednym ładowaniu działa do 7 dni, a jednocześnie może stanowić ciekawy dodatek do garderoby, z racji mnogości dostępnych konfiguracji kolorystycznych i rodzajów paska. I, co istotne, nie kosztuje majątku - wystarczy 500-600 zł aby stać się jej posiadaczem.

Alta HR nie odstaje zaawansowaniem od konkurencji - mierzy puls, automatycznie rozpoznaje rodzaj aktywności, monitoruje sen a nawet przypomina o regularnym poruszaniu się i ćwiczeniach oddechowych, mających na celu relaksację i obniżenie poziomu stresu. Naturalnie swoje postępy możecie śledzić w ramach jednej z najlepszych aplikacji na rynku, przygotowanej przez producenta. A jeśli z jakiegoś powodu Alta HR Wam nie odpowiada - Fitbit ma w swojej ofercie wiele innych, ciekawych propozycji w zbliżonym przedziale cenowym.

Trackery aktywności dla wymagających

Osoby uprawiające sport regularnie i np. startujące w zawodach, mogą potrzebować nieco bardziej zaawansowanych i wytrzymałych narzędzi do śledzenia aktywności, w tym stref tętna. Jednym z najdroższych i najbardziej zaawansowanych trackerów jest bez wątpienia zegarek Garmin Fenix 5 występujący w kilku wariantach, różniących się wielkością i zastosowanymi materiałami (w opcjach są nawet szafirowe szkło i tytanowa obudowa).

Garmin Fenix 5 - jeden z najlepszych zegarków dla aktywnych (fot. Garmin)

Ciekawe propozycje ma w swoim portfolio także firma Sunnto, choć również są one na ogół znacznie droższe od propozycji powyżej. Są to akcesoria dedykowane osobom aktywnym, dla których sport jest nieodłącznym elementem życia i codziennej rutyny. Stąd też wspominam o nich jedynie ze względu na tych, którzy szukają czegoś wytrzymalszego i bardziej zaawansowanego niż zdecydowana większość osób pędzących swe życie za korporacyjnym biurkiem.

Prywatny trener na nadgarstku

Jak widzicie, technologia może nie jest w stanie za Was ćwiczyć, ale może wydatnie pomóc Wam w utrzymaniu dobrej formy przez cały rok. Przede wszystkim jest ona w stanie uświadamiać, jak bardzo brakuje nam aktywności i, jednocześnie, motywować do tego, aby wyznaczane sobie cele ruchowe rzeczywiście osiągać. I nie trzeba na inteligentny zegarek lub opaskę wydać majątku - wystarczy mniej niż 200 zł, aby otrzymać kompletne urządzenie wspomagające Was w utrzymaniu dobrej kondycji. Może zatem warto spróbować?